agnieszkaj81 napisał:
To juz inna sprawa.
Jezeli sex jest wspanialy,to nie ma sensu probowac czy moze byc jeszcze lepszy z kims innym.
Szkoda,ze ludzie czesto zapominaja jak bylo fajnie na poczatku i ogien miedzy nimi wygasa...
Nie wierze w to, ze ktos kto jest zadowolony ze swojego zwiazku - pod kazdym wzgledem ma ochote , albo nawet przez " przypadek" ryzykuje skok w bok.
Taki "skok" jest wlasnie objawem, ze w zwiazku nie jest super pod jakims wzgledem.
Nie prawda jest, ze tylko na poczatku jest "fajnie" a pozniej to juz z gorki - ale trzeba nad tym pracowac codziennie i dokladac do pieca, zeby ogien nie zgasl i nie zapominac kochac sie i to wyrazac na codzien.
Ja kieruje sie w moim zwiazku zasada : jak kto komu tak on tobie = kocham i jestem kochana
To juz inna sprawa.


Nie wierze w to, ze ktos kto jest zadowolony ze swojego zwiazku - pod kazdym wzgledem ma ochote , albo nawet przez " przypadek" ryzykuje skok w bok.
Taki "skok" jest wlasnie objawem, ze w zwiazku nie jest super pod jakims wzgledem.
Nie prawda jest, ze tylko na poczatku jest "fajnie" a pozniej to juz z gorki - ale trzeba nad tym pracowac codziennie i dokladac do pieca, zeby ogien nie zgasl i nie zapominac kochac sie i to wyrazac na codzien.
Ja kieruje sie w moim zwiazku zasada : jak kto komu tak on tobie = kocham i jestem kochana
